Irak. 10 kwietnia 2003 roku. Rozjuszony, wściekły tłum wdziera się do Muzeum Narodowego w Bagdadzie. Choć tusza w szale niszczy i grabi wszystko co wpadnie jej w ręce, to jest wśród nich grupa ludzi, która działa w oparciu o z góry ustalony, precyzyjny plan działania.
Kim byli?
Dlaczego te artefakty były tak cenne?
Starożytny Sumer, w południowej Mezopotamii, jest najstarszą cywilizacją świata. Jej początki datuje się na co najmniej IV tysiąclecie przed nasza erą. To oni wynaleźli matematykę, medycynę, sądownictwo, szkolnictwo, etc. Krótko mówiąc nie wiadomo jak potoczyła by się historia ludzkości gdyby ich nie było…
Wśród skradzionych zabytków znalazło się wiele tabliczek z pismem klinowym zawierających bezcenne informacje o naszych początkach. Co takiego było w tych wyciśniętych w glinie dokumentach?
To w tych właśnie starożytnych tekstach mogliśmy przeczytać o tym jak bóg Marduk z krwi boga Kingu zmieszanej z gliną stworzył pierwszych ludzi albo dlaczego bóg Enlil zesłał na ludzi potop i o tym jak bóg Enki sprzeciwiając się bratu uratował część ludzkości nakazując królowi Zjusudrze by zbudował ogromną łódź. Does it ring a bell …?
Część badaczy uważa, że zapisano w nich jednak coś więcej niż tylko dzieje starożytnej cywilizacji. Najbardziej pobudzające wyobraźnię są fragmenty dotyczące boskiej rasy władców zwanej Anunnaki czyli tych, którzy przybyli z nieba. Sumerowie opisują Anunnaki jako humanoidalne istoty, które przybyły na Ziemię w poszukiwaniu niezbędnych surowców m.in. złota, które nota bene nie tylko ładnie świeci ale jest też jednym z najlepszych przewodników...
W tekstach klinowych szczegółowo opisano jak Anunnaki żyli na Ziemi przez tysiące lat, jaką wiedzę posiedli i w jaki sposób rządzili światem.
Uśmiechającym się teraz z wyższością i politowaniem przypominam, że tzw. biblijny potop stał się faktem historycznym dopiero, kiedy archeolodzy w różnych miejscach na Ziemi zaczęli odnajdywać ślady „wielkiej wody”, a Henryk Schliemann odkrył legendarną Troję na podstawie Iliady, którą jemu współcześni uważali za bajkę…
Olis Nari Lang
„Oni” dokładnie znają rozkład muzeum.
„Oni” wiedzą gdzie znajdują się najcenniejsze przedmioty.
„Oni” przyszli tu specjalnie po to by je ukraść.
Kim byli?
Jeśli wierzyć teoriom spiskowym wysłannikami „RZĄDÓW” mającymi zapobiec ujawnieniu sensacyjnych odkryć. Jeśli opierać się na zdrowym rozsądku, to zapewne najemnymi rabusiami działającymi na zlecenie amerykańskich albo japońskich kolekcjonerów antyków…
Dlaczego te artefakty były tak cenne?
Starożytny Sumer, w południowej Mezopotamii, jest najstarszą cywilizacją świata. Jej początki datuje się na co najmniej IV tysiąclecie przed nasza erą. To oni wynaleźli matematykę, medycynę, sądownictwo, szkolnictwo, etc. Krótko mówiąc nie wiadomo jak potoczyła by się historia ludzkości gdyby ich nie było…
To w tych właśnie starożytnych tekstach mogliśmy przeczytać o tym jak bóg Marduk z krwi boga Kingu zmieszanej z gliną stworzył pierwszych ludzi albo dlaczego bóg Enlil zesłał na ludzi potop i o tym jak bóg Enki sprzeciwiając się bratu uratował część ludzkości nakazując królowi Zjusudrze by zbudował ogromną łódź. Does it ring a bell …?
Część badaczy uważa, że zapisano w nich jednak coś więcej niż tylko dzieje starożytnej cywilizacji. Najbardziej pobudzające wyobraźnię są fragmenty dotyczące boskiej rasy władców zwanej Anunnaki czyli tych, którzy przybyli z nieba. Sumerowie opisują Anunnaki jako humanoidalne istoty, które przybyły na Ziemię w poszukiwaniu niezbędnych surowców m.in. złota, które nota bene nie tylko ładnie świeci ale jest też jednym z najlepszych przewodników...
Uśmiechającym się teraz z wyższością i politowaniem przypominam, że tzw. biblijny potop stał się faktem historycznym dopiero, kiedy archeolodzy w różnych miejscach na Ziemi zaczęli odnajdywać ślady „wielkiej wody”, a Henryk Schliemann odkrył legendarną Troję na podstawie Iliady, którą jemu współcześni uważali za bajkę…
Olis Nari Lang
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz